Lubię zimowe widoczki, ale haftowanie ich to jednak nie moja bajka. Ten haft przyprawia mnie o ból głowy. Nie lubię haftować białym, białoniebieskim, białoszarym kolorem. Ohyda! Zawzięłam się jednak i jakiś niewielki postęp w haftowaniu widać.
O to tak jak ja, nie cierpię wyszywać białą muliną. Wybieram zawsze hafty gdzie jest jak najmniej białego. No ale zima śliczna, oczywiście ta u Ciebie nie ta prawdziwa. Pozdrawiam.
O to tak jak ja, nie cierpię wyszywać białą muliną. Wybieram zawsze hafty gdzie jest jak najmniej białego. No ale zima śliczna, oczywiście ta u Ciebie nie ta prawdziwa. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudny hafcik, cudna zima! Ech, tak pieknie wyszywasz, ze az oczy mi sie szeroko otworzyly ! Chyle czola!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię klimaty zimowe.
OdpowiedzUsuńHello!
OdpowiedzUsuńYour stitching is looking beautiful. The Christmas Tree is very pretty.
Happy weekend (:
Piękny obraz haftujesz, przyciąga wzrok!
OdpowiedzUsuńBajkowy obrazek :-)
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuń