piątek, 30 stycznia 2015

Waterlily Fairy - odsłona pierwsza

Chyba zwariowałam....1,5 miesiąca przed porodem zaczęłam nowy HAED!!! No cóż! Kobiety w ciąży mają swoje zachcianki!

Mam już skrzydełka:


poniedziałek, 26 stycznia 2015

SAL - kalendarz z Nelsonem - styczeń

Mało ostatnio haftuję, ale powstało takie maleństwo:

















W odpowiedzi na komentarze:
Małgorzata Zoltek: Nie wiem, czy zazdrościć, że miałaś dużo czasu na haft, czy współczuć, że nie mogłaś spać. Ja mogłabym teraz spać i spać - trzeci symestr ciąży jest dla mnie trudny!

raeszka- W moim HAEDzie postać i sekretne drzwi są na dole obrazu, więc jeszcze długo będę widzieć jedynie brązowo-zielono-żółtą plamę!-)

Bea Betita- Też mi się podoba moja dziwna plama w HAEDzie; brąz, zieleń i żółć to w końcu jedne z moich ulubionych kolorów!

Iskierka- Nie idę jak burza. Moje tempo haftowania jest bliskie tempu żółwia, ale co tam! Nie przejmuję się! W końcu do emerytury chyba się wyrobię!-)

piątek, 16 stycznia 2015

Sekretne drzwi - Selina Fenech - odsłona druga

No cóż..... trzeci trymestr ciąży jest chyba dla mnie najtrudniejszy i najbardziej wyczerpujący........haftuję niewiele.......mój HAED po miesiącu pracy to brązowo-zielono-żółta plama!


poniedziałek, 5 stycznia 2015

SAL "Różowa Księżniczka" na Facebook'u - koniec

Śliczny obrazek i haftowało się go bardzo przyjemnie-), ale do czasu ...........backstitche to toootalny koooooszmar............Kontury na poniższym obrazku to moja inwencja twórcza..... za cholerę nie udało mi się odtworzyć konturów, jakie wymyślił sobie autor!-( Próbowałam wielokrotnie, ale totalnie poległam-(

Mam nadzieję, że w moim wydaniu backstitche wyglądają przyzwoicie!?