sobota, 30 kwietnia 2016

wtorek, 26 kwietnia 2016

Wróżki - marzec

Dziękuję za miłe komentarze dotyczące moich wróżek.

Promyk: Do ramek użyłam cieniowanej muliny w kolorze brązu i beżu. Myślę, że pasuje do szarej kanwy!

Wróżka marcowa zajęła mi troszkę czasu, ale w końcu udało się ją wyhaftować!




poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Wróżki - styczeń

Ostatnio uznałam, że skoro nie mam sił, czasu, ani powera (etc.) to może powinnam od czasu do czasu spróbować mniejszej formy, a że jakiś czas temu kupiłam gazetkę z uwagi na kalendarz to pomyślałam, że przyszedł czas na jego wyhaftowanie. Tak oto powstała mała wróżka!


















Wiem, że dziewczyny haftują ten kalendarz w ramach SALu, ale nie przeszkadza mi to, że dziewczynki pojawiają się też na innych blogach!

W odpowiedzi na komentarze:
Agata B - Mam tylko plik pdf, więc nie jestem w stanie pokazać grafiki pokazującej wzorek Campo Esquemas!
Dziękuję wszystkim za miłe słowa, ale moje przesilenie trochę potrwa! "Moje przesilenie" potrwa w najlepszym przypadku do początków jesieni, a wtedy na świecie pojawi się u mnie noworodek.
Jak na razie przeżywam fizyczne i psychiczne tortury. Lekarze na prawie każdej wizycie mnie straszą, więc na razie nie myślę o szczęśliwym rozwiązaniu. Staram się nie myśleć w ogóle w tym temacie, aby nie zwariować!
Tak na marginesie to ciągle nie mogę zrozumieć jednego. Skoro nasza nauka medycyny stoi na wysokim poziomie to jak uczą tych lekarzy rozmowy z pacjentami, że muszę wysłuchiwać tekstów typu: "Jeśli pani się denerwuje to proszę zrobić amniopunkcję, a jak się nie uda i pani poroni z powodu badania to jest jeszcze pani młoda i może zajść w ciążę kolejny raz!" Nie wiem, jak wy drogie panie, ale nie takich słów oczekuję od lekarza i to w prywatnej klinice, gdzie niby jest wysoki poziom obsługi klienta.
Wybaczcie tak długi opis, ale musiałam to w końcu z siebie wyrzucić!!!