Do końca życia będę żałować, że nie mogłam wrócić na pół etatu....i nie mogę spędzać z moimi brzdącami więcej czasu....
Dziękuję Wszystkim za słowa otuchy i pocieszenia zawarte w poprzednim poście!!!💓💓💓
Dzisiaj pokazuję piątą część chusto/narzutki:
Dane techniczne:
kolorowy motek 50% akryl, 50% bawełna - 1500 m., 300g
kolor - "Ogniste tornado" - żółty, mango, brzoskwinia, czerwony, burgund, antracyt
Życzę Wszystkim miłego wieczoru i do zobaczenia za jakiś czas!!!
Super energetyczna chusta:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper jest ta narzutka, będzie fajnie plecki grzała.
OdpowiedzUsuńTaki już smutny los współczesnych matek, wyboru nie ma albo praca i żłobki i przedszkola , albo maluchy zaopiekowane a kasy brak. Wierze że dasz rade pogodzić i jedno i drugie. Tylko na robótki zostanie mniej czasu.
Pozdrawiam
Wspaniała jest, cudne kolory:)
OdpowiedzUsuńPodobają mi sie kolory- w sam raz na zimowy, szarobury czas:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Piękne ogniste jesienne kolory. Marzę o zrobieniu kiedyś podobnego szala ale wciąż nie wiem jak mam się za to zabrać :)
OdpowiedzUsuń