środa, 7 października 2015

SAL - Cztery pory roku - oprawa; Czego nie lubię w hafcie krzyżykowym - zabawa

Dawno dawnoooo temuuuuu brałam udział w SALu - "Cztery pory roku" i w ramach tej zabawy wyhaftowałam obrazek. Noooo i potem o nim zapomniałam.....-(. Dopiero przy okazji oprawy wróżki, hafcik ponownie wpadł mi w rączki i ......zoooostał oprawiony! Oto moja zguba:


































Nie wiem, dlaczego obrazek został nazwany: "Cztery pory roku", bo mnie się zupełnie z czterema porami roku nie kojarzy. Największą zaletą obrazku są cudne, energetyczne kolory. Niestety zdjęcie tego nie oddaje.

Postanowiłam wziąść udział w zabawie: "Czego nie lubię w hafcie krzyżykowym" i odpowiedzieć na parę pytań.

1. Co w ogóle nie interesuję cię na rękodzielniczych blogach?

Interesuje mnie wszystko, jeśli jest fajnie i interesująco pokazane!

2. Jakie akcesorium do haftu uważasz za całkowicie zbędne lub tak bardzo drogie, że nawet nie masz zamiaru się nim interesować?

Nie lubię okrągłych tamborków. Zdecydowanie wolę kwadratową lub prostokątną ramę do haftu.
Mam organizer, ale jeszcze nigdy z niego nie korzystałam, więc ciężko coś mi na ten temat powiedzieć. 
Natomiast na krosno nie mam zwyczajnie miejsca.

3. Jaka tematyka prac w ogóle cie nie interesuje i nie będziesz jej wyszywać nawet na zamówienie?

Nie lubię tematyki religijnej. Nie wyszywam martwej natury oraz haftów, do których potrzebny jest jeden lub dwa kolory. Nie przepadam za samplerami. 

4. Jakich rodzajów ściegów nie wyszywasz lub starasz się ich unikać, bo wychodzą ci co najmniej bardzo średnio.

Unikam backstichy i french knotów. Jeśli już je wyszywam to po swojemu, niezgodnie z regułami lub danym wzorem.
Nie lubię ćwierćkrzyżyków i innych podobnych, dlatego do dzisiaj nie skończyłam kalendarza z kotkami.

5. Gdzie nigdy nie powiesisz swojej pracy?

Nie powieszę haftu w łazience.

6. Wyobraź sobie, że ktoś zamawia u ciebie haft za pieniądze. Co musiałoby się stać, żebyś odmówiła?

Niska cena i wybrzydzanie. Nie potrafiłabym haftować dla osoby, która nie potrafi docenić włożonej pracy i czasu.

7. Czego nie dopuszczasz w hafcie krzyzykowym? A może robisz coś, co uznawane jest za niedopuszczalne lub w złym tonie?

Nie dopuszczam supełków i nie stosuję zamienników muliny DMC lub innej dołączonej do zestawu. 
Nie kratkuję kanwy, bo szkoda mi czasu i energii na coś takiego. Jak chcę mieć kratki kupuję Aidę Magic.
Plecy moich robótek nie są idealne i zdarza mi się prasować po niewłaściwej stronie.

8. W jakich zabawach nie weźmiesz udziału?

Brałam udział w różnych zabawach, więc ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie.

9. Z jaką firmą produkującą zestawy nie chcesz mieć więcej doczynienia?

Wybieram wzory, firma ma drugorzędne znaczenie.

10. Czy miałaś jakieś nieprzyjemne doświadczenie związane z haftem, które zniechęciło cię do wyszywania na dłuższy czas?

Nie, kocham wyszywać!


Mam jeszcze jedną uwagę! Poza WENĄ nie ma w Polsce fajnych gazetek hafciarskich. Polskie gazetki hafciarskie to jak dla mnie jedno wielkie dno. Marzy mi się prawdziwa gazetka hafciarsko - rękodzielnicza na kształt tych zagranicznych. Jest mi wstyd za to, co pokazują polskie wydawnictwa.

I to by było na tyle!!!

4 komentarze:

  1. Śliczny haft! Też bym nie powiedziała, że przedstawia 4 pory roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. pamiętam,jak go kilka dziewczyn z fb wyszywało i faktycznie no nie kojarzy się z porami roku.niemniej piękny :) mi też się taka nasza dobra gazetka marzy

    OdpowiedzUsuń
  3. Hafcik, faktycznie nie kojarzy się z porami roku, no ale kto wie, co miał na myśli autor ;)
    A co do wydawnictw polskich, to masz rację - leżą i płaczą! Przydałoby się porządne czasopismo.

    OdpowiedzUsuń