sobota, 10 marca 2018

SAL Wielkanocny (3)

Kolejne dwa wzorki z Salu Wielkanocnego u Kasi gotowe!

Nie powiem, żeby to było proste i fajnie się haftowało.-(

Było ciężko!-(

Muszę odpocząć mimo, że do końca został już tylko jeden!

Popaczcie na moje krzywulce: kaczuszkę i kolejnego króliczka:






Dane techniczne:
Serwetka - Aida 18ct
Mulina DMC - 25 kolorów
French Knots - 1 kolor
Kontury - 1 kolor

11 komentarzy:

  1. Słodziaki wyszły. Widać, że pracochłonne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Maleństwa często bywają bardzo pracochłonne. Gratuluję - piękne hafty.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak to już z tymi maleństwami jest śliczne ale pracochłonne, pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne hafty:))Wbrew pozorom małe hafciki są trudniejsze do wyszycia:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i wymagające hafciki ale za to efekt końcowy wynagradza trud :)

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczne te wzorki, ale faktycznie ogrom konturów może dobić - nie dziwię się, że masz dosyć; osobiście nie przepadam za robieniem konturów, jednak trzeba przyznać, że to one "robią całą robotę" w hafcie, więc zaciskam zęby i lecę z czarną nitką ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kontury konturom nierówne...we wzorkach wielkanocnych są masakryczne natomiast w Salu z baletnicami nawet przyjemne w haftowaniu. Wszystko zależy chyba od umiejętności projektanta! pozdr.

      Usuń
  7. Urocze te hafciki Aniu. Wbrew pozorom często z małymi wzorami jest więcej dłubaniny niż z dużymi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać że maleństwa a ogrom przy nich pracy, ale wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń